poniedziałek, 3 września 2012

24. DIY miejsce na plan lekcji + tablica z zadaniami

Myślę, że ktokolwiek robił w podstawówce, gimnazjum czy nawet w liceum jakieś projekty plastyczne, tęskni za tym trochę. Ale tylko jeśli się samemu robiło, a nie rodzice. Znam osoby, którym rodzice pomagali w pracy na maturę ustną z polskiego (!). Trochę to smutne. Mnie osobiście było niemiło kiedy musiałam wszystko sama robić, a rodzice pomagali tylko w rzeczach, do których dostępu nie mam, np. wycięcie z kawałka deski kształt sukienki, którą narysowałam- tata miał do tego sprzęt w pracy, więc wiadomo, że mi w tym pomógł. Denerwowało mnie również, że spędzam sporo czasu na robienie tej pracy, bądź prac domowych- to ostatnie wkurzało mnie niemiłosiernie, kiedy mamusia dziecku robiła zadanie domowe. Oczywiście miałam satysfakcję, że robię to wszystko samodzielnie. Teraz wiem i dziękuję rodzicom za to, że mnie w niczym nie wyręczali, i nie dlatego, że im się nie chciało, ale dlatego, żebym się nauczyła. Tak samo ja robię. Jeszcze nie mam dzieci (wiadomo, jestem za młoda), ale z najmłodszą siostrą staram się tak działać. Kiedy była młodsza prosiła mnie, żebym jej właśnie prace plastyczne robiła. Przekazałam jej jedynie i aż wiedzę nt. tego jak robić. Przykładem są pastele. Kompletnie nie umiała i nie chciała nimi malować mimo, że ją mocno do tego namawiałam, aż w końcu nie miała wyboru i takiej metody musiała użyć. Pokazałam jej odpowiednie metody, nauczyła się i umie :) Tylko raz poprosiłam ją, żebym mogła za nią coś zrobić. Była ta maska Vendetty. No nie mogłam się oprzeć *.* Teraz Agatka ma swój własny kącik z guzikami, materiałami, brokatami i sama tworzy ! Naprawdę ma do tego smykałkę. Czy gdyby ktoś robił cokolwiek za nią, lubiłaby i przede wszystkim umiała tworzyć "coś z niczego" ? Nie sądzę :)

To długim słowem wstępu, czas na projekty:

1. Tablica z zadaniami do wykonania.
Projekt zmodyfikowałam, żeby nie używać karteczek samoprzylepnych, ale te z bloczku bądź wycięte kawałki.
  • papier kolorowy
  • marker
  • ołówek
  • linijka zwykła + dłuższa
  • nożyczki
  • małe karteczki (takie z bloczku)

Planujemy rozmieszczenie karteczek. Stwierdzam, że moja "ramka" będzie miała 1,5 cm szerokości, a pomiędzy karteczkami będzie mniejsza, na oko. Zaznaczam małymi kreseczkami tę odległość. Za pomocą dłuższej linijki rysujemy kreseczki wzdłuż linii wyznaczonej przez ołówkowe znaczenia. Należy wziąć pod uwagę poprawkę na grubość markera i uważać, żeby go nie rozmazać, co mi się oczywiście udało ;) Tworzymy tytuł listy. Ścieramy gumką ślady po ołówku. W miejscu rozmazanego markera przykleiłam małą naklejeczkę. I tu moja modyfikacja, żeby nie korzystać z karteczek samoprzylepnych, choć to bardziej czasochłonne (tutaj projekt z k.s. na którym się wzorowałam): "przymierzamy" karteczkę, nożyczkami rysujemy kreskę gdzie będzie otwór na róg naszej kartki, pogłębiamy aż przebijemy się na drugą stronę. Dopasowujemy. Otwory zabezpieczamy czarnym markerem. I tak z wszystkimi miejscami na notatki. Trzeba pamiętać, żeby podczas robienia otworów w kartonie mieć coś podłożone "pod" tak samo przy malowaniu markerem. Pozostaje nam tylko wypisanie karteczek. I gotowe, listę można  przypiąć pinezkami do tablicy korkowej lub użyć dziurkacza oraz tasiemki i przywiązać gdzieś :)

2. Miejsce na plan lekcji (dla Agi oczywiście)
Będziemy potrzebować tylko kilku rzeczy, które można znaleźć u młodszego rodzeństwa.

  • tekturkę- u mnie część opakowania po dmuchanych mazakach
  • papier kolorowy-podkład
  • wodę+pędzel
  • farbę plakatową- u mnie czarna
  • klej w sztyfcie (nie mam jeszcze magica) lub taśma dwustronna
  • czarny marker
  • ołówek
  • linijkę (opcjonalnie to wymierzenia gdzie przykleić kartkę) i klej


Zaczynamy od zabezpieczenia jakąś np. zapisaną kartką biurka, tekturkę maluję na czarno, żeby nie prześwitywały napisy, czekam aż wyschnie, później jeszcze jedna warstwa. Jak z malowaniem paznokci :) Dobrze by było to pomalować nabłyszczaczem, którego niestety nie mam. Pamiętać należy również o pomalowaniu krawędzi. Tak samo jak wyżej, Jednym ostrzem nożyczek robimy wgłębienie w kształcie linii aż się przebijemy i wkładamy kartkę z planem lekcji. Nanosimy klej, przyklejamy i gotowe. Podoba mi się kolorystyka, nie narzuca się ;)

Miłego wieczoru !

PS. Zapraszam na rozdanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz bardzo mnie cieszy. Staram się odpowiadać na każdy z nich :)