Byłam dzisiaj oglądać mieszkania w Krakowie (~270 km przejażdżka). Zdecydowałam się na jedno już po dokładnie 34 minutach od wyjścia, a tu się okazuje, że chłopakowi jakiemuś wynajęli (mieszkanie pełne dziewczyn, wniosek oczywisty). Mimo, że zadzwoniłam z decyzją tak jak obiecałam- do h czasu, a osoba która mnie oprowadzała obiecała zaczekać, wyszło, jak widać. Bardzo nie lubię gołosłowności :(
Z milszych rzeczy: byłam w IKEI. Uwielbiam ten sklep. A dział przechowywania... moje ulubione miejsce ze wszystkich. Chociaż przyznam, że lubię też łazienki oglądać. I skrycie o podobnych marzyć *.*
Zakupiłam kilka drobiazgów:
Koszyczki za 9 zł
Miseczka do kompletu za 1,49 (jakiś czas temu dwa talerze zakupiłam). Dokupię jeszcze jedną, bo tę drugą siostra sobie wzięła. Brawo dla niej.
Tablica magnetyczna z magnesikami do pisania po niej markerami suchościeralnymi (zawsze o takiej marzyłam!). Można ją zawiesić. Malutka za 7.99
Dla maniaczki "jaśków" kolejny zawsze się przyda. Ten mały za 2,5.
I to tyle. Strasznie mnie ta podróż wymęczyła, jeszcze ciepło dosyć mocno było.
Póki co bezdomna,
RainyOne.
Może i dobrze, że komuś innemu wynajęli- chyba nie warto z takimi osobami mieszkać pod jednym dachem.
OdpowiedzUsuńMiesiąc temu byłam pierwszy raz w ikei i spędziłam prawie cały czas w dziale z przechowywaniem kupując różniaste pudła, które bardzo pomogły mi w organizacji rzeczy :)
Ostatecznie do takiego samego wniosku doszłam. Nawet gdyby coś im się odwidziało, nie wzięłabym tego mieszkania... Jeśli od początku tak się zachowała to osoba, to co później ?!
UsuńUwielbiam ich pudła <3 a i łatwiej porządek utrzymać.
I pewnie nie ostatni ? ;)
Oj na pewno nie ostatni :) Fajnie, że przez internet można sprawdzić co jest dostępne i nie jeździ się na darmo (dla mnie to 3 godziny w autobusach).
UsuńWielkie udogodnienie. Można od razu sobie listę zrobić, a nie chodzić bezcelowo przez długi czas :)
Usuńteż mam tego jaśka:)
OdpowiedzUsuńTaki mały, uroczy. Wiedzą jak podejść osoby, które lubią takie rzeczy *.*
UsuńDlaczego jak byłam ostatnio nie widziałam tej tablicy- świetna jest :D
OdpowiedzUsuńCo do mieszkania, to teraz ja się bawię w wynajmującą i dziewczyny też strasznie kombinują, żeby poczekać, przytrzymać, a może dałoby się od listopada mimo, że wyraźnie jest mówione, że od października i mnóstwo innych dziwnych ;)
Powodzenia w szukaniu :)
dziękuję :)
Usuńwiem, że różne są praktyki, niestety. A ja chciałam umowę podpisać od razu i zacząć mieszkać już pod koniec tygodnia :(
Wynajmujący na pewno mają więcej przygód od tych, którzy szukają. Nie dziękuję i Tobie również ! *.*
Fajne koszyki! Powodzenia w dalszym poszukiwaniu mieszkania, Kraków jest cudowny!:)
OdpowiedzUsuńKoszyki widziałam już w wielu miejscach w internecie, ale dopiero teraz się na nie skusiłam :) Nie dziękuję ! Och, wiem... Jak wjechałam do Krakowa to tak sobie pomyślałam: Moje miasto *.*
Usuńhuehue hue. To będzie mój drugi rok w Krakowie i bardzo cieszę się z wyboru. Bardzo !
Z mieszkaniem to nieciekawie. Ale dobrze, że tak wyszło.
OdpowiedzUsuńI ten tego, w ikei lubię przebywać, ostatnio stół kupowałam :D
Widocznie tak miało być, bo bez przyczyny tak by się nie stało.
UsuńZ ikei mam tylko drobiazgi, kiedyś postaram się o coś większego... stół np :) Widziałam śliczny piekarnik z palnikami zwykłymi. Stylizowany na retro. Piękny był <3 a i cena też niezła... 1200 (bez tej marketingowej złotówki;)
Za dwa tygodnie się przeprowadzam i czekają mnie wielkie ikeowe zakupy :D
OdpowiedzUsuńTwoja ekscytacja i mi się udzieliła ! aż takie motylki poczułam :D
Usuń